Środkowoletni kącik zapowiedzi.

Środkowoletni kącik zapowiedzi.

Wydawnictwa zaczynają się budzić, sezon ogórkowy za miesiąc się kończy, więc posypały się zapowiedzi na koniec wakacji i wczesną jesień. Popatrzmy:

1. Czarne ma dla nas trzy duże biografie. 2. sierpnia - Lem, 30. sierpnia - Gombrowicz, oraz Sendlerowa (zgubiłam zdjęcie i nie mogę go znaleźć), ale nie mam dokładnej daty wydania. :)



2. Media Rodzina dla maluchów trzy nowe żubry we wrześniu:




3. Dwie śliczne książki do cieszenia oczu (dla dzieci, albo i nie ;)). Z Naszej Księgarni 16. sierpnia "wyszukajka" o czerwonym smoku, przepięknie ilustrowana. A z Tekturki 1. września steampunkowa "Mechanica" (zdjęcie wnętrza z zagranicznej wersji, jak widać ;)).




4. Kolejny tom świetnych "Czasodziejów" już jest do kupienia u wydawcy (Eneduerabe), ale w innych księgarniach pojawi się dopiero 17. sierpnia. 
Z kolei drugi tom "Jak wytresować Cthulu" (książka-gra, bardzo lubiany typ przez moje dziecko) od Tadam do kupienia 15. września.



5. Nowy Dan Brown 3. października od Sonia Draga. :D 


6. Dwa wznowienia książek sprzed wielu lat - Wydawnictwo Literackie wyda 30. sierpnia ponownie pewną starą książkę Thornwalda (mam w domu wydanie z 1990, wtedy przez Ossolineum), a Znak - och i ach - wyda Kornela (2.08). 



7. Ponadto parę innych nowości - Pascal 13. września wypuści kolejną książkę kucharską autorki "Jadalnych kwiatów" (dla tych, którzy - tak jak ja - lubią jeść dziwne rzeczy), Znak wyda nową Zadie Smith (11. października) oraz Gretkowską (14. sierpnia).




8. A na koniec przypomnienie, że Znak konsekwentnie tłumaczy na polski kolejne książki Dahla (mój syn się w nich zakochał), więc tylko nadmienię, że jeszcze jedna ukaże się 27. września.



Zebrałam dla Was zapowiedzi bardzo skrupulatnie i mam nadzieję, że nie przepuścicie całej kasy na wczasach, bo za co potem kupić książeczki? :)

P.S. Tak, wiem, dużo Znaku w tym odcinku zapowiedzi, ale zapewniam, że - niestety - Znak mi za to nie płaci. ;)

(Piszą się dwa nowe wpisy, ciekawe, czy się napiszą...)
Życie pasterza.

Życie pasterza.

Mam słabość do książek o wiejskim życiu - ale tym prawdziwym. Do wspomnień, pamiętników, opisów hodowli kur i zmagań z gradem na polu pełnym dojrzałego zboża. 
Uwielbiam serię o weterynarzu Herriota, kocham "Jajko i ja" Betty MacDonald i "Brudną robotę" Kristin Kimball. To, że sięgnęłam po "Życie pasterza" było oczywiste. Poleciła mi tę książkę znajoma, która kupiła ją skuszona jej pozycją na liście bestsellerów New York Timesa. I jestem jej bardzo wdzięczna. :)



James Rebanks pochodzi z rodziny, która od pokoleń wypasała owce na brytyjskich wyżynach Krainy Jezior. Od kiedy pamięta, chodził z dziadkiem i ojcem po wzgórzach, zajmował się owcami i - chociaż to praca nadzwyczajnie ciężka - pokochał zarówno ziemię, na której gospodarowała jego rodzina, jak i pracę przy zwierzętach. 
Bardzo długo nie interesował się szkołą, a szkoła - znakomicie opisana w książce jako instytucja nieprzystosowana do prawdziwego życia ;) - kompletnie nie miała pomysłu na dzieci pasterzy. Traktowała młodzież z góry, z pobłażaniem, zakładając, że życie człowieka, który "utknął" na gospodarstwie, jest mniej wartościowe niż tego, który skończył studia i pracuje w mieście. To zniechęcało nawet najzdolniejsze dzieci. 

Sam Rebanks już jako dorosły człowiek odkrywa, że mógłby skończyć studia, odkrywa literaturę i historię. Kończy Oxford i wraca wypasać owce. Zakłada rodzinę i gospodaruje na tych samych pastwiskach, na których pracowali jego przodkowie. A przy okazji opisuje - z ogromną czułością, oddaniem i pasją - świat pasterzy w Krainie Jezior. Ciężką pracę, ścisły związek człowieka z ziemią i zwierzętami. Fascynującą i niemal mistyczną współpracę z psami. Ciężar długiej zimy i wyczerpującej pracy fizycznej. Przede wszystkim jednak - mądrość ludzi, którzy - choć może nie pokończyli prestiżowych szkół - mają nadzwyczajną wiedzę o świecie, który ich otacza i serce do tego, co robią i co ich uszczęśliwia, choć "miastowemu" trudno dostrzec w codziennej harówce źródło zadowolenia. 

"Życie pasterza" to jedna z tych książek, które przynoszą czystą przyjemność. Opowieść Rebanksa skrzy subtelnym, podskórnym humorem, ale też pełna jest gorzkich historii o niepowodzeniach, które są nieuniknione, kiedy cała praca zależy od kaprysów pogody. 

To jest książka na niespokojne czasy. Wyłączmy się, poczytajmy, spędźmy miłe 300 stron na wyżynach z owcami. Wszystkim nam potrzebna jest jakaś odskocznia. Chociaż na chwilę.
Kącik z cytatem. Julia Hartwig

Kącik z cytatem. Julia Hartwig

Zmarła wczoraj Julia Hartwig.
Nigdy nie zaczytywałam się w jej poezji. Niekoniecznie nadawałam na tych samych falach, ale szanowałam ją, jak szanuje się mądrych ludzi i cieszyłam się, że jest, bo - uważam - potrzebujemy więcej poetów.
Na pożegnanie więc marny kącik z cytatem. Ale może ktoś zacznie czytać potem poezję, a to nikomu chyba jeszcze nie zaszkodziło.

Gdzie są te listy, w których ktoś napisze:  
Czekamy na ciebie, a przy nas łagodność, spokój i ogród szumiący drzewami. 
Tutaj milczenie nie będzie przymusem, ani nie będzie przymusem rozmowa. 
Gdzie są te sny, w których znajdziemy pokrzepienie, 
gdzie tarasy pochmurnych zamków nad brzegami rzek 
i gdzie niewytłumaczone szczęście kołyszące nas jak rytm pociągu 
w drodze do bezpiecznego schronienia, w którym nie mieszka potwarz ani nóż. 
I gdzie jest miejsce dla szaleńca, który wzgardził zdrowiem, 
dla wszystkiego, co nagłe, 
dla błyskawicy, burzy, lecącego meteorytu. 
Gdzie schron dla wygnańców i ich wyobrażeń o ty, czym może być świat i oni sami. 
Gdzie jest miejsce dla drzewa, które pamięta dawne losy drzew, 
dla zwierzęcia, które nie zapomniało o swoim dawnym królestwie 
i dla małych rybek, które łowiliśmy rękami jako dzieci na piaszczystym brzegu morza. 
Gdzie jest miejsce dla skargi i odmowy, dla godności i lojalnej przyjaźni, 
gdzie są nie wydeptane ścieżki w lesie i prosta droga do nieba. 
Gdzie jest wiara płynąca nie z uciemiężenia, ale z siły i nielekceważenia rozumu. 
Gdzie jest świadectwo pełne i wiarogodne, 
które nie boi się śmiechu ani szyderstwa. 

Żródło: Instytut Książki

Źródło: Culture.pl

Źródło: Polskie Radio
Copyright © 2014 Na regale , Blogger